piątek, 10 kwietnia 2015

Trind Cuticle Balsam

Witajcie,

Cierpicie z powodu przesuszonych, pękających, bolących skórek wokół paznokci? Jedziemy na tym samym wozie. Moje skórki wyglądają czasem tak źle, że czuję się jak trędowata. Znacie to? Od ponad miesiąca stosuję preparat do pielęgnacji skórek Trind. Chcecie wiedzieć jak się sprawdza? Zapraszam. 


Trind Cuticle Balsam jest dedykowany osobom cierpiącym z powodu brzydkich skórek. Na stronie producenta znajdziemy informację dotyczącą tego, że "preparat zawiera duo-liposomy. Są to specjalne liposomy pobudzające skórę do wytwarzania większej liczby nowych, a jednocześnie jakościowo lepszych komórek."


Skład przedstawia się następująco:


W ładnym, w moim odczuciu dziewczęcym opakowaniu (charakterystycznym dla Trind), znajduje się różowy balsam. Aplikator to pędzelek dokładnie taki, jak w lakierach do paznokci. Trzonek pędzelka jest bardzo wygodny, długi i spłaszczony, dzięki czemu doskonale się nim manewruje i nie wyślizgnie się z rąk. 




Balsam do wchłonięcia się potrzebuje około 2-3 minut. Po tym czasie skóra jest gładka. Nie pozostaje żadna tłusta warstwa. Należy wspomnieć, że nakładanie preparatu na poranione mocno strefy może wywołać chwilowe uczucie dyskomfortu. 

Preparat pięknie pachnie, świeżo, delikatnie kwiatowo. Zapach utrzymuje się do pierwszego umycia rąk. 


Przy stosowaniu raz dziennie (zazwyczaj na noc) problemy ze skórkami zostały znacznie zmniejszone. Skórki narastające na paznokcie przestały się pojawiać, a skórki pękające pojawiały się zdecydowanie rzadziej.  Gdy przestałam stosować preparat problem znów zaczął wracać. Nie w tak ogromnym stopniu jak wcześniej, jednak czuję się w obowiązku o tym wspomnieć.  Stosując  Trind zauważyłam przyspieszoną regenerację zniszczonych skórek.

Na poniższych zdjęciach przedstawiam Wam efekty, które osiągnęłam po miesięcznej kuracji.




Cena preparatu to niemalże 59 zł. Przekładając jednak cenę na wydajność i działanie, myślę że warto. 

Znacie produkty Trind? Jak się mają Wasze skórki? 

47 komentarzy:

  1. o coś dla mnie ;) przydałaby mi się taka kuracja http://creamshine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tej marce, ale myślę że wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie widać rezultaty:)
    Ja również go stosuję ale jak na razie nie ma takich efektów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętaj o regularności :) Zauważyłam, że najlepiej sprawdza się u mnie przy stosowaniu na noc, bo jak wiadomo nocą skóra się bardziej regeneruje :)

      Usuń
    2. używam codziennie, akurat przy tym kosmetyku tego pilnuję ;) ale faktycznie może lepiej na noc :)

      Usuń
  4. Nie znam,ale też mam ten problem ze skórkami.
    Będę musiała się w niego zaopatrzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona, tak jak ja :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Tylko pilnuj, żeby się co wieczór maział ;p

      Usuń
  6. Wow, ten preparat by mi się przydał bo skórki mam straszne :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też były w opłakanym stanie - co zresztą widać na zdjęciach. Trind jest super :D

      Usuń
  7. Nie znam, ale podobają mi się Twoje paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz o nim słyszę. Moje skórki też cierpią, potrzebują solidnego nawilżenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja walczyłam masłem shea i masłem waniliowym, jednak samo nawilżanie u mnie nie dawało takich rezultatów, jakby chciała w tak krótkim czasie jak robi to Trind.

      Usuń
  9. nie kojarzę czegoś takiego :)

    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. widzę jakaś nowość i to w kuszącym opakowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Trind to też nowość. Poznałam markę na spotkaniu blogerskim i jestem pewna, że w najbliższej przyszłości zaopatrzę się w inne ich produkty :)

      Usuń
  11. ja na szczęście nie potrzebuje takich rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam tego produktu, ani żadnego z tej marki. Ale dziękuje swej naturze, że nie mam problemu ze skórkami!

    OdpowiedzUsuń
  13. na szczescie ze skórkami nie mam probkemu ale masz ładny kształt pazurkow@!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od lat noszę taki kształt, jest mi w nim najwygodniej, mimo że boczki lubią się ukruszyć :)

      Usuń
  14. u mnie też się ładnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mam wymagających skórek, a cena wysoka, więc raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mialam kiedys podobne problemy z pekajacymi skorkami, jednak szczerze, odkad wpadlam we wlosomaniactwo i zaczelam wspomagac organizm od wewnatrz, absolutnie juz skorki mi nie pekaja :) Ciesze sie, ze znalazlas swojego sprzymierzenca w tej walce :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam ale już zapisuje! Pewnie się poznamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. jest bardzo dobry ;) ale tak jak wspomniałaś niestety, gdy przestajemy go stosować wszystko wraca do stanu poprzedniego... ale tak to już bywa z kosmetykami

    OdpowiedzUsuń
  19. Za 6 zł na allegro można kupić cudowny olejek do paznokci Lidan, który nie ma alkoholu denat. a sam naturalny piękny skład i do tego wystarcza na rok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aluniu, dziękuję za informację :) Na pewno spróbuję :)

      Usuń
  20. Przyznam, że nigdy nie miałam takiego problemu

    OdpowiedzUsuń
  21. Super, że jesteś zadowolona:)
    pozdrawiam i udanego tygodnia życzę

    OdpowiedzUsuń
  22. Znam ten ból;) Przydałoby mi się takie cudo;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja jeszcze nic tej firmy nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam tej marki, ale osobiście najbardziej lubię masełko do skórek Burt's Bees. Wprawdzie nie ma nietłustej formuły, ale świetny skład i rewelacyjne działanie doskonale mi to wynagradzają.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow! Naprawdę widać efekty!
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Gdzie można kupić ten olejek?

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę poszukać tego produktu na skórki. Moja są w opłakanym stanie.

    OdpowiedzUsuń